...i ujrzałaś go smutnego w pokoju Niall'a. Zaczęłaś go przepraszać.
T: Harry ja...
H: ...
T: Ja przepraszam. Nie powinnam mówić, że cię nienawidzę...
H: Spoko. Wybaczam ci.
T: Dzięki...* powoli odchodzisz *
H: Czekaj ! * zatrzymuje cię *
T: Hę ?
H: Chcesz tu zostać ?
T: Tu czyli...
H: No w ogóle na tej całej 'imprezie'...
T: No nwm. Raczej nie.
H: Może przejdziemy się do parku YellowStone ?
T: No...ok. Jeśli chcesz...
H: Hah.
Poszliście do tego parku. Tak naprawdę to poszłaś z nim po to, żeby nie płakać. Nie płakałaś, a nawet się śmiałaś. Hazz co chwila cię rozśmieszał. Jednak nie mogło obyć się bez...paparazzi. Oni byli wszędzie. Śledzili was od wyjścia z twojego domu. Wiedzieliście, że oni was śledzą. Próbowaliście się przed nimi kryć ( XD ) ale oni i tak robili wam zdjęcia. Chcieliście po prostu nie zwracać na nich uwagi. Harry odprowadził cię do domu. Okazało się, że impreza dawno się już skończyła a w domu był tylko twój braciszek - Nialler. Spał. Ty poszłaś wziąć prysznic i po chwili też poszłaś spać. Następnego dnia rano wybrałaś się do sklepu po gazetę i buuułki ( <3 ). Szybko zapłaciłaś i wybiegłaś ze sklepu. W domu od razu zaczęłaś krzyczeć na Horan'a.
T: Niall !!!
N: Co się stało ?
T: Zobacz. * podajesz mu gazetę * ( teraz coś mam z tymi gazetami kurde ).
N: Co ?! Jak to ?!
T: No wiem. Tu piszą, że Harry ma nową dziewczynę. I to mnie !
N: Wasze zdjęcie jest na pierwszej stronie. Jak oni wam je zrobili ?
T: Wczoraj byłam z Harry'm na spacerze.
N: Mówiłem, żebyś lepiej go nie poznawała.
T: No wiem ale nie chciałam siedzieć na tej imprezie a Hazz zaproponował, żebyśmy poszli na spacer.
N: Aha. A podobno go nienawidzisz ?!
T: Ale jak go poznałam, to nawet trochę go polubiłam...
N: Pocałował cię ?!
T: NIE !!!
N: Ufff.
T: ...
N: Patrz. Rodzice dzwonią przez Skype'a. Porozmawiaj z nimi.
T: A nie możesz ty ?
N: Haha. Nie. To ty się tłumacz.
T: No Niall.
N: To ty z nim byłaś na spacerze. Myślisz, że dlaczego nie chciałem cię zabrać na próbę 1D ?
T: Aha. Przepraszam.
N: Ok. Dobra. Pogadajmy z rodzicami.
T: Nom.
Musiałaś się tłumaczyć rodzicom, że Hazz to TYLKO twój kolega. Powiedzieli też, że musisz wrócić do Holmes Chapel, bo tam mieszkałaś, zanim przeprowadziłaś się do Niall'a. Ale nie musiałaś na szczęście zostawać tam na długo. Twoi rodzice uważali, że musisz odpocząć od Londynu i 'odreagować'. Nie chciałaś tam jechać ale nie sprzeciwiałaś się rodzicom bo gdybyś się z nimi kłóciła, możliwe, że nie pozwoliliby tobie wgl mieszkać z Niall'em w Londynie a tego nie chciałaś. Nigdy nie widziałaś Harry'ego w Holmes Chapel choć wiedziałaś, że on też tam kiedyś mieszkał. Chłopcy z 1D nie przychodzili do cb i Nialler'a bo on im nie kazał. Zawsze miał obsesję i ciągle starał się chronić cb przed Hazzą. Ale wiedział, że go nie lubisz, dlatego nie miał za dużo pracy w chronieniu cię. Spakowałaś swoje rzeczy. Następnego dnia rano ubrałaś się w fioletową suknię z kołnierzykiem i muszkę ( koffam muszki <3 <3 <3 ). Zeszłaś na dół i...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz